Jak długo musi trwać rozkład pożycia do rozwodu?

Kto decyduje o losach naszych dzieci po naszym rozstaniu? (część II)
17 lutego 2020
Jak często można podwyższać alimenty?
18 marca 2020

Różnica temperamentów to jedna z najczęstszych bolączek osób pozostających w związku małżeńskim. Często zdarza się, że na tym tle dochodzi do tak silnych frustracji, że małżonkowie dopuszczają się zdrad lub decydują się na rozwód. Bywa i tak, że para nosi się z zamiarem wystąpienia z pozwem o rozwód mimo, że sypia ze sobą. Czy w takiej sytuacji rozwiązanie małżeństwa jest w ogóle możliwe?


Po pierwsze, warto pamiętać, że sąd nie jest związany naszym żądaniem rozwiązania małżeństwa. Może zdarzyć się tak, że mimo zgodnego żądania małżonków, że pragną rozwodu, sąd nie wyrazi na to zgody i oddali pozew rozwodowy. Taka sytuacja jest możliwa, jeżeli sędziowie dojdą do przekonania, że między małżonkami nie doszło do tzw. trwałego i zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego.

Sąd bowiem orzeka rozwód tylko wtedy gdy dojdzie do przekonania, że pomiędzy małżonkami ustały wszystkie więzi. Chodzi o więź gospodarczą emocjonalną oraz fizyczną.

Po drugie, warto mieć świadomość kilku zasad dotyczących więzi:

- więź gospodarcza dotyczy wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego, jednak sam fakt wspólnego zamieszkiwania nie przesądza o istnieniu tej więzi (często zdarza mi się, że byli małżonkowie, po zakończeniu przeze mnie postępowania rozwodowego nadal ze sobą zamieszkują, bowiem nie stać ich na mieszkanie oddzielne, a pozostają współwłaścicielami tej samej nieruchomości),

- wygaśnięcie więzi emocjonalnej oznacza, że jesteśmy w takim momencie życia z drugi małżonkiem, że zdajemy sobie sprawę, że już nie chcemy aby był on naszą żoną czy mężem. Uważam jednocześnie, że często trudno jest jednoznacznie powiedzieć przed sądem, że przestaliśmy tą drugą osobę kochać. Możemy bowiem darzyć współmałżonka miłością jako do matki czy ojca naszych dzieci lub czujemy do drugiej osoby przyjaźń lub przywiązanie.

- więź fizyczna dotyczy kontaktów intymnych małżonków, polegających na współżyciu lub na okazywaniu sobie innych form czułości.

W każdej sprawie rozwodowej w trakcie przesłuchania stron sędziowie pytają o orientacyjne daty ustania każdej z tych więzi między małżonkami. Ma to istotne znaczenie, ponieważ w sposób oczywisty przekłada się na pogląd sądu czy rozkład ma już charakter trwały. Z mojej perspektywy adwokata, specjalizującego się w sprawach rozwodowych, reguła jest prosta: „chcesz rozwodu? Nie uprawiaj seksu z małżonkiem”.

Jeżeli sąd ustali, że ostatnie Wasze zbliżenie miało miejsce niedawno – oddali pozew rozwodowy. Istotny jest więc tutaj czas. Rozpad więzi musi mieć charakter trwały.

Ile trwa rozkład więzi przed rozwodem?

Rozumienie przez sędziów przesłanki „trwałości” bywa bardzo różne. Starsi sędziowie wspominają niekiedy, że w dawnej literaturze prawniczej można było spotkać nawet pogląd, że rozkład pożycia powinien trwać około 5 lat, aby możliwe było orzeczenie rozwodu. Oczywiście taki stan nie przystaje do dzisiejszych realiów.

Rozkład pożycia w przeważającej części spraw trwa znacznie krócej i Sądy raczej nie wahają się przed orzeczeniem rozwodu, jeśli widzą, że małżeństwo nie ma żadnych perspektyw na przyszłość.

Obecnie przyjmuje się, że rozkład pożycia do momentu orzeczenia rozwodowego powinien trwać co najmniej kilka miesięcy. Warto mieć na uwadze fakt, że na pierwszą rozprawę rozwodową czeka się zwykle kilka miesięcy (w Warszawie nawet ok roku) od złożenia pozwu. Jeśli w tym czasie między stronami nie było pożycia, to ten czas można oczywiście doliczyć do okresu trwania rozkładu.

Moje obserwacje są takie, że wiele zależy tutaj od konkretnego sędziego. Bywają tacy sędziowie dla których najważniejsze jest zdanie stron co do braku chęci kontynuowania małżeństwa. Ale bywają i tacy, którzy niezwykle drobiazgowo potrafią wypytywać strony o to od kiedy nie robią już razem zakupów i od kiedy nie jedzą razem obiadów. W takich przypadkach trzeba uważać, aby swoimi odpowiedziami nie doprowadzić sędziego do przekonania, że rozkład więzi nie ma jeszcze charakteru trwałego.


Jeżeli nie znalazłeś tu odpowiedzi na nurtujące Cię pytania lub chcesz omówić ze mną swoją sprawę – zapraszam Cię do kontaktu. Napisz lub zadzwoń do mnie.

 
DORADZAM I POMAGAM

Napisz do mnie


Jeżeli obawiasz się, że sam nie podołasz wszystkim formalnościom – skontaktuj się ze mną. Opisz swój problem i zadaj pytanie. Postaram się jak najszybciej udzielić Ci pomocy.


Kontakt